sobota, 15 listopada 2014

Senna Rowerzystka

Jechaliście kiedyś rowerem strasznie zaspani, tak wcześnie, że ulice były jeszcze puste? Jeżeli tak, to napiszcie, czy też się tak czuliście :) A jeśli nie... to po prostu przeczytajcie!

Senna Rowerzystka



W starym, za dużym kasku,
Z przymrużonymi oczami,
Jedzie Senna Rowerzystka
Pustymi ulicami.

Raz po raz ziewa,
Kask na oczy spada,
Żeby nie zasnąć śpiewa
Senna Rowerzystka.

Wolno się kręcą pedały,
Albo nie kręcą się wcale,
Bo zamykają się oczy
Sennej Rowerzystki.

Zasypia i zjeżdża na drogę
Samochód warczy ze złością,
Zaraz straci nogę
Senna Rowerzystka.

Zatrzymują się pojazdy,
Ludzie się śpieszą do pracy,
Klaksonów ryki i wrzaski budzą
Senną Rowerzystkę.

Zjeżdża sennie z drogi
I sennie kask poprawia
Sennie macha na zgiełk wrogi
Senna Rowerzystka.

Rusza wolno, bez pośpiechu
Mija pierwszych ludzi
Lepiej zaraz zejść jej z drogi
Sennej Rowerzystce.

Zatrzymuje rower i patrzy na niebo
Jak się słońce przez domy przeciska
Wie, że się jej czas kończy
Senna Rowerzystka.

Wsiada na rower
I znika za domami
Żeby jutro o brzasku znów pojechać
Sennymi tak rano drogami,
Senna Rowerzystka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz