niedziela, 4 stycznia 2015

Choroba Maiwe - ciąg dalszy :)

Zgodnie z zapowiedzią ignoruję panującą tu ciszę i wstawiam coś (a właściwie link do czegoś), co powinno wyrwać Was choćby i z depresji - wpadki z przygotowywania "Choroby Maiwe"!
Mam nadzieję, że dzięki nim zobaczycie, jak ciężko jest nagrać coś takiego i - może to Was zdziwi - ale ze wszystkich wstępnych nagrań, które robiłam, to jest najsmutniejsze, a wpadek i śmiechu jest - jak na razie - najwięcej!
Miłego słuchania...
https://drive.google.com/open?id=0B2GjwlKnxUWEd29FRHhidi1HOFk&authuser=0
Zachęcam - komentujcie.
Bo mi tu nudno samej :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz